Zaskakujący powrót Wisły Płock przeciwko Wiśle Kraków
W nocy pełnej dramatyzmu i determinacji, Wisła Płock zmierzyła się z Wisłą Kraków 2 maja 2025 roku na ikonicznym Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana. Stawka była wysoka w tym kluczowym meczu I Ligi, a napięcie było wyczuwalne od pierwszego gwizdka. Wisła Kraków zdobyła pierwszego gola, gdy Ángel Rodado trafił do siatki w 13. minucie, wprawiając lokalnych kibiców w szał. Jednak radość nie trwała długo. G. Kuchko, z lodowatą precyzją, wyrównał wynik zaledwie minutę później, co było dowodem na odporność Wisły Płock.
Pierwsza połowa toczyła się z pasjonującą walką obu drużyn, które starały się zdobyć przewagę. Jednak to Wisła Płock wyprzedziła rywali przed przerwą. Ł. Sekulski, z finezyjnym dotykiem i klinicznym wykończeniem, dał prowadzenie gościom w 38. minucie. Obrona Krakowa została przełamana, a przewaga psychologiczna przesunęła się na stronę Płocka. Druga połowa to intensywna walka o wytrzymałość i strategię. Wisła Kraków walczyła dzielnie, dążąc do wyrównania, ale obrona Płocka stała twardo. W miarę upływu minut napięcie rosło, a wynik wciąż był niepewny.
Aż nadeszła kulminacja. W ostatnich momentach doliczonego czasu gry G. Kuchko uderzył ponownie. Jego gol w 90+5 minucie był sztyletem w nadzieje Krakowa i zwieńczeniem chwały Płocka. Sędzia zakończył mecz, pieczętując zwycięstwo 3-1 dla Wisły Płock. Ten triumf nie tylko poprawił ich pozycję w tabeli, ale także pokazał ich niezłomnego ducha i strategiczną siłę. Dla Wisły Płock ten mecz był czymś więcej niż tylko wygraną; to była deklaracja zamiaru i dowód na ich rosnące ambicje w lidze.