Wysokooktanowe zwycięstwo CD Castellón: Kolejka górska na Estadio Skyfi Castalia
W meczu, który mógłby konkurować z każdym hollywoodzkim blockbusterem, CD Castellón zafundował emocjonujące zwycięstwo 4-3 nad Sportingiem Gijón 5 maja 2025 roku. To był wieczór, w którym dramat rozwijał się szybciej niż zwrot akcji w reality show, a kibice na Estadio Skyfi Castalia trzymali się krawędzi swoich miejsc.
CD Castellón, z wskaźnikiem posiadania piłki wynoszącym 52%, grał jak banda wesołych banitów w spaghetti westernie, zawsze o krok do przodu, ale nigdy zbyt daleko od konfrontacji. Główny bohater wieczoru, Raul Sanchez, był niczym bohater epickiej sagi, strzelając dwie bramki z finezją magika wyciągającego króliki z kapelusza. Jego występ był rodzajem magii, która nawet sprawiłaby, że Gandalf skinąłby głową z aprobatą.
Alberto Jimenez dodał swoje nazwisko do listy strzelców, odgrywając rolę niezawodnego pomocnika, który zawsze dostarcza puentę w odpowiednim momencie. Następnie, w nieoczekiwanym zwrocie akcji, który tylko dodaje dramatyzmu tej sagi, Kevin Vazquez z Sporting Gijón postanowił pomóc Castellón w postaci samobójczego gola. To tak, jakby złoczyńca nieświadomie pomógł bohaterowi uratować dzień—dziękujemy, Kevin, za ten zwrot akcji.
To zwycięstwo nie było tylko kolejnym znakiem na koncie Castellón; to było znaczące zwycięstwo u siebie, które sugerowało ich marzenia o wspinaniu się w rankingu LaLiga 2. Zespół był jak ci niedoceniani bohaterowie w filmach sportowych—wiecie, ci, za którymi trzymacie kciuki, ponieważ mają determinację, serce i odrobinę niespodzianki w swoim planie gry.
Kibice na Estadio Skyfi Castalia zostali uraczeni meczem, który miał wszystkie składniki klasyki: napięcie, nieoczekiwane momenty i emocjonujący finał. Gdy zabrzmiał ostatni gwizdek, ryki z trybun były niczym owacje na stojąco na końcu spektaklu Broadway. CD Castellón nie tylko wygrał mecz; dostarczył widowisko.