VfL Bochum doznaje rozczarowania: Spadek po miażdżącej porażce
Marzenia VfL Bochum o pozostaniu w Bundeslidze zakończyły się 11 maja 2025 roku. Potężny zespół Mainz 05 zadał im dotkliwą porażkę 4-1 przed własną publicznością. Ta przegrana oznaczała nie tylko ich 21. porażkę w sezonie 2024/25, ale także potwierdziła ich spadek do 2. Bundesligi.
Podróż Bochum w niemieckiej ekstraklasie zakończyła się po czteroletnim pobycie, który przyniósł zarówno wzloty, jak i upadki. Zakończyli z zaledwie 22 punktami, co okazało się niewystarczające do zabezpieczenia statusu w Bundeslidze. Dieter Hecking, trzeci trener, który objął stery w tym sezonie, nie zdołał poprowadzić drużyny do bezpieczeństwa. Mimo pamiętnych zwycięstw nad gigantami, takimi jak Bayern Monachium i Borussia Dortmund, los klubu został przypieczętowany.
Spadek oznacza siódmy spadek Bochum z Bundesligi, co zrównało ich z Norymbergą i Arminią Bielefeld w tej niechlubnej statystyce. Trener Hecking, wspominając sezon, szczerze zauważył: "Było zbyt wiele niefortunnych porażek. Na końcu, tak to jest, i znajdujesz się na osiemnastym miejscu."
Kapitan Anthony Losilla oferował promyk nadziei wśród rozpaczy. "Niestety, ten sezon poszedł nieco źle. Ale jestem przekonany, że z takimi ludźmi, z takimi fanami, szybko wrócimy do Bundesligi," stwierdził, ucieleśniając niezłomnego ducha klubu.
Przygotowując się do walki w 2. Bundeslidze, przed Heckingiem i jego zespołem stoi wyzwanie. Budowanie konkurencyjnego zespołu z aspiracją powrotu do elity to ich następna misja. W powiązanym zwrocie losu, Holstein Kiel również przeżył ból spadku, podczas gdy 1. FC Heidenheim świętował swoje przetrwanie, co dodatkowo zaostrza narrację.
Droga powrotna do Bundesligi jest pełna wyzwań dla Bochum, ale z determinacją i niezachwianym wsparciem ich fanów, klub ma nadzieję znowu powstać.