Gimnasia y Esgrima de Jujuy: Niepokonana seria trwa
W świecie argentyńskiego futbolu, gdzie stawki są wyższe niż w ostatnim sezonie Gry o Tron, Gimnasia y Esgrima de Jujuy pisze swoją własną epicką sagę. 28 czerwca przedłużyli swoją serię meczów bez porażki do dziewięciu, remisując z Talleres Remedios. Dziewięć meczów! To prawie tyle żyć, co ma kot, a uwierzcie nam, wykorzystują każde z nich mądrze.
Jak dobrze skomponowana playlista, która utrzymuje dobry nastrój, Gimnasia porusza się w rytmie spójności. Zdobyli 9 punktów w ostatnich 5 meczach, osiągając solidne średnio 1,8 punktu na mecz. To nie do końca wygrana na loterii, ale wystarczająco, aby utrzymać światła włączone i kibiców pełnych nadziei.
Ich forma na wyjazdach była niezawodna jak fabuła romantycznej komedii z lat 90. Niepokonani w ostatnich czterech meczach wyjazdowych, strzelali w każdym z ostatnich siedmiu. To tak, jakby wcielali się w swoich wewnętrznych wojowników drogowym, jak pewna grupa klasycznych ikon rocka.
W ostatnich pięciu meczach Gimnasia zdobyła bramkę sześć razy. To nie do końca szaleństwo strzeleckie, ale jak dobra espresso, to po prostu odpowiednia ilość energii. Tymczasem w trzech z tych meczów obie drużyny zdobyły bramki, co pokazuje, że mecze Gimnasii rzadko są nudne - pomyślcie o nich jak o piłkarskiej wersji gry w pokera z wysokimi stawkami, w której wszyscy wciąż podnoszą stawki.
Ta passa formy to nie tylko przypadek; to odzwierciedlenie rosnącej dynamiki i poprawionej ofensywnej spójności. Są jak śnieżna kula tocząca się w dół wzgórza - nabierają prędkości i rozmiaru, gotowi zmierzyć się z tym, co czeka ich w lidze Primera Nacional. Kibice na pewno mają nadzieję, że to dopiero początek historii Kopciuszka, którą nawet Hollywood by zazdrościło.