OGC Nice zmaga się z wczesnym niepowodzeniem w Europa League po domowej porażce z AS Roma
Allianz Riviera była świadkiem nocy wysokich stawek i jeszcze większego napięcia, gdy OGC Nice zmierzyło się z AS Roma 24 września 2025 roku. Mecz otwierający fazę grupową UEFA Europa League obiecywał być widowiskiem, ale dla Nice stał się wyzwaniem. Porazka 1-2 nie tylko oznaczała rozczarowujący początek ich europejskiej przygody, ale także uwypukliła rażące słabości w strategii i wykonaniu francuskiej drużyny.
Od pierwszego gwizdka AS Roma ustawiła ton agresywną grą i taktyczną precyzją. Pomimo wysiłków Nice w kontrolowaniu posiadania piłki i dyktowaniu tempa gry, to Roma jako pierwsza zdobyła bramkę. Ich nieustanny atak przyniósł owoce, zostawiając Nice w tyle i w poszukiwaniu odpowiedzi. W miarę rozwoju pierwszej połowy drużyna gospodarzy miała problem z opanowaniem atakujących zagrożeń ze strony Romy, a włoska drużyna wykorzystywała luki w obronie Nice.
W drugiej połowie pojawiła się krótka iskra nadziei dla Nice. Dobrze wykonana akcja zakończyła się golem, rozpalając pasjonującą publiczność gospodarzy i chwilowo zmieniając momentum. Jednak radość była krótkotrwała. Reakcja Romy była szybka i zdecydowana, przywracając ich prowadzenie i ostatecznie zapewniając zwycięstwo. Porazka wywarła natychmiastową presję na sztab szkoleniowy i zawodników Nice, rzucając cień na ich europejskie aspiracje.
Sytuację pogarszał trudny tydzień dla Nice, która kilka dni wcześniej doznała dotkliwej porażki w lidze krajowej z Brest. Ta seria porażek rodziła pytania o morale zespołu i skuteczność ich aktualnych taktyk. Porazka w Europa League uwydatniła potrzebę pilnych usprawnień, szczególnie w obronie i przejściach w pomocy.
Patrząc w przyszłość na nadchodzące mecze w Europa League, droga przed Nice jest pełna wyzwań. Drużyna musi się zregenerować, zająć się słabościami ujawnionymi przez Romę i znaleźć sposób na odbicie się. Droga do odkupienia zaczyna się teraz, ale czy Nice potrafi stanąć na wysokości zadania?