Problemy Virtus Entella w domu trwają, Bari triumfuje
W sercu Chiavari, gdzie pasja do piłki nożnej głęboko zakorzeniona jest w brukowanych uliczkach i odbija się od fal Morza Liguryjskiego, Virtus Entella stanęła przed poważnym wyzwaniem w wieczór 30 września 2025 roku. Pod jupiterami Stadio Comunale niebiesko-biali zgromadzili się w oczekiwaniu, mając nadzieję, że ich drużyna zdoła zrzucić z siebie wczesno-sezonowe pajęczyny i wspiąć się na drabinę Serie B. Ale ta noc należała do gości, Bari, którzy dostarczyli lekcję w zakresie odporności i klinicznego wykańczania akcji.
Mecz rozpoczął się od ostrożnych prób obu drużyn, które badały się nawzajem w klasycznym pokazie włoskiej wojny taktycznej. Entella, grająca w tradycyjnej formacji 4-3-3, starała się narzucić swoją grę w podania już na początku, kierowaną przez pracowitego Tommaso Fumagalli w środku pola. Jednak to Bari jako pierwsze zdobyło bramkę. W 35. minucie Matthias Verreth znalazł przestrzeń na obrzeżu pola karnego, jego strzał przeciął chłodne wieczorne powietrze i wpadł do dolnego rogu. Strzał był świadectwem ostrości Bari w kontrataku, cechą, która podkreśliła ich występ przez całą noc.
W miarę rozwoju drugiej połowy, Entella odpowiedziała z wigor. Zaledwie trzy minuty po wznowieniu gry, Fumagalli, kluczowa postać w kreatywnych wysiłkach Entelli, przywrócił równowagę. Jego gol, zgrabne dotknięcie i wykończenie, wprowadził kibiców na trybunach w euforię, ich okrzyki odbijały się jak chór nadziei. Ale radość była krótkotrwała. Bari, nie zrażone niepowodzeniem, ruszyło do przodu z nową determinacją. Andrea Tiritiello, wysoki obrońca Bari, stał się bohaterem po drugiej stronie, skacząc nad obroną Entelli, aby głową wbić piłkę z rogu w 55. minucie.
Gdy czas mijał, starania Entelli o odzyskanie kontroli spotkały się z silnym oporem ze strony defensywy Bari. Goście, dobrze zorganizowani i zdyscyplinowani, absorbowały presję z opanowaniem, które nie pasowało do ich statusu gości w tym piłkarskim teatrze. Zaledwie kilka minut przed końcem, Christian Gytkjaer zadał ostateczny cios. Szybka kontra sprawiła, że duński napastnik umieścił piłkę obok nadbiegającego Colombiego, przypieczętowując zwycięstwo Bari 3-1 i przygnębiającą porażkę dla gospodarzy.
Ten wynik oznaczał kluczowy moment w wczesnych zmaganiach kampanii Serie B 2025-26. Dla Virtus Entella, porażka podkreśliła potrzebę większej spójności i kohezji, jeśli chcą walczyć o awans. Dla Bari, zwycięstwo było deklaracją intencji, demonstracją ich ofensywnej mocy i taktycznej biegłości na wyjeździe. Gdy fani wychodzili w noc Chiavari, poczucie tego, co mogłoby być, unosiło się ciężko, przypomnieniem o nieprzewidywalnym pięknie pięknej gry.