Ryan Gravenberch: Powrót Jedi Liverpoolu
W fabule godnej hollywoodzkiego blockbusteru, Ryan Gravenberch wraca do pełnych treningów w Liverpool FC, dokładnie na czas, aby zmierzyć się z Aston Villą. 30 października 2025 roku Gravenberch dokonał długo oczekiwanego powrotu w AXA Training Centre, zrzucając z siebie kontuzję kostki, która miała więcej dramatyzmu niż najnowszy sezon 'Stranger Things'. To nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę, że kontuzja miała miejsce w trakcie starcia z Manchesterem United – bo oczywiście musiało to być z Czerwonymi Diabłami.
Menadżer Arne Slot potwierdził, że powrót Gravenbercha może się zdarzyć podczas starcia Premier League z Aston Villą 1 listopada. To jakby bogowie futbolu przygotowywali scenę na epicką historię powrotu, a sam Gravenberch zdaje się zgadzać. 'Tak, tak. Czuję się naprawdę pewnie,' zadeklarował z energią kogoś, kto właśnie obejrzał motywacyjny wykład TED. 'Wczoraj miałem sesję, dziś również. Jeśli wszystko będzie dobrze, będę tam jutro.' To jakby przywoływał swojego wewnętrznego Rocky'ego Balboę, gotowego na kolejny wielki wyzwanie.
Choć powrót Gravenbercha jest promykiem nadziei, Liverpool wciąż nie jest w pełni bezpieczny. Curtis Jones i Alexander Isak są '99,9 procent pewni', że opuści mecz z Villą, pozostawiając fanów gryzących paznokcie bardziej niż nastolatek podczas maratonu filmów grozy. Lista kontuzjowanych jest dłuższa niż paragon z CVS, z Alissonem Beckerem, Jeremie Frimpongiem, Jaydenem Dannsem i Stefanem Bajceticiem, którzy wszyscy są wyłączeni z powodu problemów z ścięgnami. Nie zapominajmy o Giovannim Leonim, który wraca do zdrowia po operacji ACL.
Powrót Gravenbercha to nie tylko wsparcie; to potencjalny punkt zwrotny. Liverpool obecnie męczy się z serią czterech porażek w Premier League, sytuacją tak niewygodną jak noszenie skarpetek z sandałami. Z ich maestro środka pola z powrotem w akcji, istnieje nadzieja, że drużyna potrafi wyciągnąć królika z kapelusza i wrócić do zwycięskich dróg. Jak dobrze wiedzą fani Liverpoolu, nie jest koniec, dopóki nie jest koniec, a z Gravenberchem w składzie, siła jest silna z tym jednym.







